31-12-2014, 02:53
Cicho tu to może dodam moje 3 grosze 
Duża ilość planet to by była trochę przesada. Prawdopodobnie gra potrzebowałaby coraz większej ilości czasu i na pewno to nie utrzyma nowych graczy na dłużej. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Przejmowanie kolonii graczy byłoby denerwujące. Chociaż tutaj przydałoby się skonkretyzować jak to by wyglądało.
Wydaje mi się, że najważniejsze zmiany jakie powinny zajść to trochę zwiększenie balansu rozgrywki, ułatwienie słabszym graczom rozgrywki... Teraz jest za duży odstęp pomiędzy silnymi i słabymi graczami. Sam system przydzielanego doświadczenia tego nie ułatwia. Doświadczenie powinno się dostawać tym większe im silniejszych graczy floty się pokonuje. Jakiś wzór żeby na to odwołujący się do liczby punktów. Czemu? Teraz większość silnych graczy by mieć wysoki poziom doświadczenia musi je wyrobić na graczach niższej ligi. Nikt w topce nie za bardzo chce się konfrontować.
Skoro topowi gracze będą mieli utrudnione zdobywanie doświadczenia to przydałoby się zrobić coś co wymusiłoby chęć do konfrontacji. Tylko tu z kolei problemem jest strata całej floty, lub dużej jej części. Proponuję by gracze topowi dostawali bonusy minusowe na czas badań, produkcję surowców, floty. Im silniejszy gracz tym większy byłby ten spowalniacz. Proponuję też by zrobić do tego specjalne turnieje dzienne, lub co parę dni. W nich paru graczy wyrażających zgodę walczyłoby o dodatnie bonusy, które pozwolą im utrzymać odpowiednią pozycję. W tych turniejach traciłoby się powiedzmy 3-5% floty. Gracz by wygrać swój bonus starł by się z graczem o podobnej flocie. Gdyby różnice byłyby zbyt duże to może dostawałby jakiś bonus wyrównawczy trochę
Za te pojedynki trochę doświadczenia powinno wpadać. Może ten pomysł wymagałby wielu dopracowań, ale daje większe szanse dla przeciętnego gracza nie być tak daleko za topkami, które nie będą miały już tak bardzo astronomicznie dużych flot. Tylko w tym problem co się stanie z normalnymi bitwami, lewiatanami, lotniskowcami... Może by zrobić urozmaicenia tych turniejów... Np parę rodzajów
- bitwę w jakimś miejscu turniejowym
- ograbienie przeciwnika z jak największej liczby surowców danego dnia - wygra ten, który zgrabi więcej..
Coś w tym rodzaju
Pomysł to tylko taka bardzo ogólna propozycja i prawdopodobnie wymaga jeszcze wielu zmian... Liczę na wszystkich 
Moim skromnym zdaniem widziałbym też na nowej gali system zastępstw. Zamiast brać urlop konto prowadziłby ktoś inny. Oczywiście dodając do tego odpowiednie ograniczenia, aby nie było to wykorzystywane za bardzo do niecnych uczynków.

Duża ilość planet to by była trochę przesada. Prawdopodobnie gra potrzebowałaby coraz większej ilości czasu i na pewno to nie utrzyma nowych graczy na dłużej. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Przejmowanie kolonii graczy byłoby denerwujące. Chociaż tutaj przydałoby się skonkretyzować jak to by wyglądało.
Wydaje mi się, że najważniejsze zmiany jakie powinny zajść to trochę zwiększenie balansu rozgrywki, ułatwienie słabszym graczom rozgrywki... Teraz jest za duży odstęp pomiędzy silnymi i słabymi graczami. Sam system przydzielanego doświadczenia tego nie ułatwia. Doświadczenie powinno się dostawać tym większe im silniejszych graczy floty się pokonuje. Jakiś wzór żeby na to odwołujący się do liczby punktów. Czemu? Teraz większość silnych graczy by mieć wysoki poziom doświadczenia musi je wyrobić na graczach niższej ligi. Nikt w topce nie za bardzo chce się konfrontować.
Skoro topowi gracze będą mieli utrudnione zdobywanie doświadczenia to przydałoby się zrobić coś co wymusiłoby chęć do konfrontacji. Tylko tu z kolei problemem jest strata całej floty, lub dużej jej części. Proponuję by gracze topowi dostawali bonusy minusowe na czas badań, produkcję surowców, floty. Im silniejszy gracz tym większy byłby ten spowalniacz. Proponuję też by zrobić do tego specjalne turnieje dzienne, lub co parę dni. W nich paru graczy wyrażających zgodę walczyłoby o dodatnie bonusy, które pozwolą im utrzymać odpowiednią pozycję. W tych turniejach traciłoby się powiedzmy 3-5% floty. Gracz by wygrać swój bonus starł by się z graczem o podobnej flocie. Gdyby różnice byłyby zbyt duże to może dostawałby jakiś bonus wyrównawczy trochę
Za te pojedynki trochę doświadczenia powinno wpadać. Może ten pomysł wymagałby wielu dopracowań, ale daje większe szanse dla przeciętnego gracza nie być tak daleko za topkami, które nie będą miały już tak bardzo astronomicznie dużych flot. Tylko w tym problem co się stanie z normalnymi bitwami, lewiatanami, lotniskowcami... Może by zrobić urozmaicenia tych turniejów... Np parę rodzajów- bitwę w jakimś miejscu turniejowym
- ograbienie przeciwnika z jak największej liczby surowców danego dnia - wygra ten, który zgrabi więcej..
Coś w tym rodzaju
Pomysł to tylko taka bardzo ogólna propozycja i prawdopodobnie wymaga jeszcze wielu zmian... Liczę na wszystkich 
Moim skromnym zdaniem widziałbym też na nowej gali system zastępstw. Zamiast brać urlop konto prowadziłby ktoś inny. Oczywiście dodając do tego odpowiednie ograniczenia, aby nie było to wykorzystywane za bardzo do niecnych uczynków.

