30-01-2015, 11:09
Trzeba coś zrobić z obroną!
Nie powinno tak być, że atakujący nic nie traci (nawet rysy na kadłubie ) a tylko zyskuje. Nielogiczne jest, że mając stację radiolokacyjną dzięki czemu widząc nadciągającą flotę, nasze działa nic nie robią
Moim zdaniem to agresor jest tym złym w tej bajce i powinien się liczyć ze stratą, decydując się na atak. Czyli myślę, że reakcja obrony mogłaby być uzależniona od poziomu radiolokacji i stacji a dodatkowo, to obrońca strzela pierwszy chyba że nie posiada na planecie stacji radio.
Mam taki raport w którym jest 480 atakujących pancerników a posiadam na planecie 348 dział plazmowych i SR na 9lvl i ja tracę prawie wszystkie a agresor nic!
Zróbcie coś z tym chociażby dla zmniejszenia frustracji słabszego obrońcy
Jeżeli zadziałaby taka zmian to doświadczenie powinni otrzymywać zarówno agresor jak i obrońca za poświęcenie jednostek. Wtedy zaistniałby sens posiadania obrony, bo nie każdy chce być wojownikiem ale też nie chce być farmą
Nie powinno tak być, że atakujący nic nie traci (nawet rysy na kadłubie ) a tylko zyskuje. Nielogiczne jest, że mając stację radiolokacyjną dzięki czemu widząc nadciągającą flotę, nasze działa nic nie robią
Moim zdaniem to agresor jest tym złym w tej bajce i powinien się liczyć ze stratą, decydując się na atak. Czyli myślę, że reakcja obrony mogłaby być uzależniona od poziomu radiolokacji i stacji a dodatkowo, to obrońca strzela pierwszy chyba że nie posiada na planecie stacji radio.
Mam taki raport w którym jest 480 atakujących pancerników a posiadam na planecie 348 dział plazmowych i SR na 9lvl i ja tracę prawie wszystkie a agresor nic!
Zróbcie coś z tym chociażby dla zmniejszenia frustracji słabszego obrońcy
Jeżeli zadziałaby taka zmian to doświadczenie powinni otrzymywać zarówno agresor jak i obrońca za poświęcenie jednostek. Wtedy zaistniałby sens posiadania obrony, bo nie każdy chce być wojownikiem ale też nie chce być farmą